poniedziałek, 17 grudnia 2012

Zadbaj o swoich subskrybentów

Twoja firma wysyła newslettery do swoich klientów? Jeśli tak, to czy masz pewność, że jest on w ogóle czytany, a nie pomijany i wrzucany od razu do kosza? Zrób rachunek sumienia!

Staraj się zaciekawić odbiorcę
Przede wszystkim musisz sobie odpowiedzieć na cztery podstawowe pytania:
• Czy umieściłeś formularz zapisu na stronie internetowej, blogu lub facebooku?
• Czy subskrybenci się zapisują i Twoja lista mailingowa rośnie w oczach?
• Czy pierwszy newsletter został już wysłany?!
• Czy kolejne również?

Jeśli na wszystkie te pytania odpowiedziałeś twierdząco, a mimo to wciąż masz niedosyt i wydaje Ci się, że Twój newsletter mógłby być jeszcze bardziej atrakcyjny, to koniecznie przeczytaj ten artykuł do samego końca. Co zrobić, gdy subskrybenci, mimo że zapisali się do kampanii, to nie wykazują zbytniego zainteresowania Twoimi newsletterami? Po pewnym czasie zaczynasz się zastanawiać, co robisz źle i jaki jest powód tego, że newsletter nie przykuwa takiej uwagi odbiorców, jak byś tego chciał. Zanim rozpoczniesz dogłębną analizę treści i tematyki informacji w nim zawartych, wykonaj trzy zadania, które pomogą Ci pobudzić aktywność swoich odbiorców.

Po pierwsze, powinieneś pozwolić Twoim subskrybentom poczuć się wyjątkowo. Jeżeli w Twojej bazie jest spora grupa odbiorców, którzy nie otworzyli lub nie kliknęli w żaden w link wysłanej wiadomości, to nie należy dostarczać im wciąż tych samych treści. Powinieneś potraktować ich indywidualnie, tworząc po prostu nowe wiadomości. Pomoże to podnieść aktywność tych, którzy od dawna lekceważyli Twoje newslettery. Taka wiadomość na pewno przykuje ich uwagę.

Kolejnym etapem jest zaplanowanie treści wiadomości, które pobudzą subskrybentów do działania. Na początek możesz wypróbować wiadomość z niespodzianką. Powinieneś zacząć od czegoś miłego, jak np. drobny prezent lub promocja. Na kolejne wiadomości subskrybenci będą reagowali już z większym zainteresowaniem. Następnym krokiem może być zapytanie odbiorców o opinię. Wyślij więc newsletter z linkiem do ankiety lub po prostu prośbą o opinię. Pokażesz w ten sposób subskrybentom, że nie tylko zależy Ci na ich opinii, ale również zyskasz cenne informacje, które mogą pomóc ustalić, dlaczego odbiorcy byli mało aktywni. Możesz także wypróbować tzw. „wiadomość emocjonalną”. Pisząc do odbiorcy np.: „Piotrze, gdzie się podziewasz?!”, możemy dać odbiorcy do zrozumienia, że wiemy, iż nie otwierał ostatnio wysyłanych przez nas wiadomości, więc martwimy się o niego, czy wszystko u niego w porządku. Taka wiadomość może być dla odbiorcy również bardzo dowcipna.

Aby wzbudzić zainteresowanie odbiorców, czasami wystarczy tylko jedna z wyżej wymienionych rodzajów komunikatów. Warto jednak czasem podjąć trudną dla nas decyzję i skupić się wyłącznie na tych, którzy są nami zainteresowani, a tych, którzy nie otwierają naszych newsletterów – po prostu usunąć z listy mailingowej. Ci, którzy mimo naszych starań wciąż nie wykazują żadnej inicjatywy, mogą nie być dla nas dobrymi klientami ani teraz, ani w przyszłości. Lepiej więc starać się pozyskać nowych klientów niż ratować się tymi, których już dawno straciliśmy.

Źródło: http://www.emailmarketing.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz