poniedziałek, 29 września 2014

Autor napisał nie na temat

Co robić w sytuacji, jeśli zamówiony artykuł do naszego magazynu custom publishing okazuje się całkowicie niezdatny do publikacji, a nie mamy już czasu, by zamówić go u innego autora?

To bardzo trudna sytuacja dla każdej redakcji, a szczególnie dla redakcji biuletynu firmowego, gdzie zespół zazwyczaj nie jest zbyt liczny, a pisanie tekstów nie jest głównym zajęciem służbowym. W tradycyjnej gazecie zawsze są materiały na czarną godzinę, a nawet, jeżeli zdarzy się, że ich nie ma, dysponujemy kilkoma osobami, które niemal natychmiast mogą napisać materiał, by wypełnić pustą kolumnę. W biuletynie firmowym takiego komfortu pracy nie ma, dlatego tym większe powinno być staranie redakcji, by zawsze mieć rezerwowe materiały i dbać o ten zapas zdecydowanie wcześniej niż w momencie, kiedy niespodziewanie kolumna w gazecie staje się pusta.

Gdy wydamy już numer i będzie więcej czasu na analizę, warto również porozmawiać z autorem, który napisał tekst niezgodny z naszymi oczekiwaniami i dowiedzieć się, dlaczego tak się stało.

Jeżeli wartość artykułu nie polegała głównie na aktualności, można spróbować poprosić autora o ponowne jego napisanie, już zgodnie z naszymi oczekiwaniami, podając w kilku punktach najważniejsze tezy czy zagadnienia, które powinny się w nim znaleźć. Jeżeli autorowi będzie zależało na publikacji, jest duża szansa, że podejmie ponownie wyzwanie i następna wersja tekstu będzie zdecydowanie lepsza. W takich sytuacjach warto pamiętać, że pisanie tekstów do biuletynu firmowego to dla autora – pracownika firmy lub naszego klienta bądź partnera – nie tylko zadanie polegające na przekazaniu informacji w formie tekstu, ale również wszystko to, co jest związane z tą pracą: budowanie dobrych relacji, angażowanie autora w życie firmy, redagowanie biuletynu, integrowanie go z działaniami firmy. Czasem jest to nawet bardziej istotne niż sam tekst.

Jeżeli tekst nie jest bardzo specjalistyczny, alternatywą jest też zamówienie takiego materiału w agencji wydawniczej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz