poniedziałek, 2 października 2017

Współpraca z grafikami (3)

Ostatnio zastanawialiśmy się, czy gdy przekażemy szpigiel grafikowi lub operatorowi, dalej może on pracować sam? Zwróciliśmy uwagę na najważniejsze zasady, które musi on uwzględniać podczas składu magazynu custom publishing. Dziś pytamy, czy niezbędna jest korekta redakcyjna? Czy profesjonalny grafik sam nie powinien dostrzegać niedociągnięć w składzie przez siebie wykonanym?

Na te wątpliwości można by odpowiedzieć innym pytaniem: po co jest korekta w gazetach komercyjnych, jeśli teksty piszą tam zawodowi dziennikarze, którzy z językiem mają styczność na co dzień i jest on ich podstawowym narzędziem pracy?

Korekta doświadczonego redaktora jest po prostu nieodzowna, jeśli chcemy przygotować numer solidnie. Po pierwsze, patrzy on na złożony tekst świeżym okiem i może zauważyć błędy, których grafik podczas pracy (często pod presją czasu) „już nie widzi”. Po drugie, jest to osoba, która zna najczęściej więcej zasad i sposobów radzenia sobie z niedociągnięciami niż najlepszy nawet składacz. Po trzecie wreszcie, jej poziom czujności na błędy jest skierowany na nieco inne sprawy niż ten, który ma osoba wlewająca teksty na strony.

Rezygnacja z korekty z oszczędności czy pod wpływem presji czasu jest po prostu „strzałem w kolano”, gdyż dopieszczonej pod względem merytorycznym publikacji custom publishing nie warto psuć niestarannym składem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz